zmień miasto
Jesteś tutaj:
ZNAJDŹ OFERTĘ PRACY
Rodzaj pracy
 
 
Branża
BRANŻE

Pracodawcy szukają poliglotów

piątek, 30-10-2015 (00:00:00) | komentarze (0) | artykuł sponsorowany


O tym, że kluczem do kariery są umiejętności i doświadczenie, nie trzeba nikogo przekonywać. Ciężko jednak pochwalić się wieloletnim stażem pracy od razu po studiach. Jako świeżo upieczony absolwent możesz przekonać do siebie pracodawcę czymś innym. Mianowicie – znajomością języków obcych.

Na pierwszym miejscu angielski

Według najnowszego raportu o rynku pracy, przedstawionego przez Grupę Pracuj, w pierwszej połowie tego roku ok. 60 procent wszystkich ogłoszeń opublikowanych na portalu zawierały wymóg znajomości języka obcego. Najczęściej wymaganym był angielski. Posługiwania się nim pracodawcy oczekiwali od: specjalistów IT (75 procent ogłoszeń), finansistów (ponad 69 procent), pracowników biurowych i specjalistów ds. marketingu (w obydwu przypadkach ponad 66 procent). Co ciekawe, znajomość języka angielskiego jako warunek konieczny do zgłoszenia swojej kandydatury pojawił się w prawie połowie ogłoszeń o pracę. W porównaniu z tym, wymóg znajomości niemieckiego (drugie miejsce z wynikiem 9 procent) czy francuskiego (zaledwie 3 procent ogłoszeń) wypadł nieco blado. To tylko pokazuje, że warto sobie przypomnieć angielskie słówka i gramatykę.

Nauka w szkołach taka sobie

Dlaczego przypomnieć, skoro angielskiego uczymy się od podstawówki i wydawałoby się, że po kilkunastu latach nauki język obcy nie powinien być dla nas taki obcy? Otóż, okazuje się, że z lekcjami lingwistycznymi w szkołach wcale nie jest tak kolorowo.

Instytut Badań Edukacyjnych w latach 2010 – 2014 prowadził „Badanie efektywności nauczania języka angielskiego” (BENJA) w szkołach podstawowych. Wyniki raportu wstrząsnęły oświatą, bo wskazały na nie najlepsze osiągnięcia polskich uczniów. Najgorzej sobie radzili oni zwłaszcza z mówieniem po angielsku. A dlaczego? Specjaliści IBE stwierdzili, że przyczyną jest forma, w jakiej prowadzone są lekcje.

Chyba każdy pamięta, jak wyglądały jego zajęcia z angielskiego w szkole: polegały one przede wszystkim na pracy z podręcznikiem, a większość ćwiczeń była wykonywana indywidualnie nad książką. Bardzo rzadko miały miejsce zadania interaktywne, angażujące wyobraźnię i zdolności. Przez to zajęcia były nieciekawe, nudne i nie skłaniające do rozwinięcia umiejętności komunikatywnych, a w konsekwencji i uczniowie nie przykładali się do nauki.

Nauka na kursach językowych

Z wiekiem jednak świadomość, że znajomość języka obcego jest potrzebna, rośnie. Idziemy na studia, zaczynamy podróżować za granicę, staramy się o stypendium na Erasmusa. W tym momencie  znajomość angielskiego by się przydała.

Niejedna osoba dochodzi do takiego wniosku, bo wśród osób w grupie wiekowej „osiemnaście plus” kompetencje językowe są na dużo wyższym poziomie. W ujawnionych w zeszłym roku wynikach badania Education First English Proficiency Index (międzynarodowy ranking służący do mierzenia stopnia znajomości języka angielskiego) Polaków umieszczono w ścisłej czołówce zwycięzców. Lepiej od nas angielskim posługują się jedynie mieszkańcy krajów skandynawskich oraz Holandii.

Gdzie się zatem uczymy języka obcego? Najczęściej na prywatnych korepetycjach i na kursach w szkołach językowych. Jak mówi Katarzyna Krawczyk-Strzelec, dyrektor metodyczny ze szkoły Speak Up (http://speak-up.pl/), na kursy angielskiego zgłaszają się przede wszystkim osoby oczekujące podniesienia kompetencji językowych, które przełożą się na życie zawodowe, poczynając od procesu rekrutacji, przez udział w spotkaniach i konferencjach, a kończąc na codziennej komunikacji z obcojęzycznymi partnerami biznesowymi.

Znajomość języka – to wyższe zarobki

Nie bez powodu kandydaci do pracy i osoby aspirujące do bardziej atrakcyjnego stanowiska, rozglądają się za kursami języka angielskiego. Inwestycja we własny rozwój językowy przekłada się bowiem bezpośrednio na gratyfikację finansową. Jak pokazują badania przeprowadzone przez Sedlak&Sedlak, znający angielski asystent ds. sprzedaży zarabia średnio o 400 zł więcej od kolegi niewładającego językiem, sekretarka – o 600 zł, a specjalista ds. serwisu – nawet o 1000 zł więcej. Poligloci szybciej również awansują. Trzeba przyznać, że to dobra motywacja do nauki języka!

artykuł sponsorowany 

Komentarze, opinie, wypowiedzi (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Dodaj opinię

Brak komentarzy. Bądź pierwszy i dodaj komentarz.

REKLAMA
FB dlaMaturzysty.pl reklama