Wczorajszego wieczoru ( znaczy jeszcze dzisiaj rano ok 3). Z kolegami zakończyliśmy imprezę w "Impulsie" po drodze patrzymy Kotlowania jest otwarta wiec zachodzimy. Kolega troszkę się chwiał wiec jak schodziliśmy na parkiet złapał za poręcz. Wtedy został oskarżony o te ze chciał ukraść torebkę dziewczynie. Ochroniarz przybył do nas bardzo szybko, nie pozwolił nawet wyjaśnić sytuacji kazał wyjść z klubu podkreślając ze jeśli tego nie zrobimy to źle się dla nas skończy... Jednym słowem więcej tam nie pójdę i każdej innej osobie odradzę. Pozdrowienia dla Pana ochroniarza za jego intelekt ze osoba ledwo stojąca na nogach moze probowac cos ukraść.. . 14/15 - 08 - 2013

Ja jako mieszkanka Sopotu i z pochodzenia z Ostrody moge powiedziec ze klub kopiuje imprezy z jednego Sopockich klubow. Zero wlasnych pomyslow tylko kopiuj wklej. Z drugiej strony trudno sie dziwic skoro z tego co mi wiadomo od kolezanki kelnerki wyplaty w tym klubie to sie nie dostaje i pracuje za darmo. Obsluga- nie wiadomo kto pracuje a kto nie- beznadzieja. Rada do wlascicieli - ogarnijcie i wymyslcie cos nowego. Powodzenia

slabo, pustki, niesympatyczna obsluga i ochrona jeszcze gorsza

Zgadzam się z przedmówcami- smród, klub bez ochrony, brak coli, sprite, mięty i cytryny. Krótko mówiąc mordownia dla małolatów

Nie polecam. Wieczne pustki przeplatane grupkami 16 latkow. W klubie niebezpiecznie, tylko kwestia czasu az skonczy sie to jakims powaznym pobiciem. Ochrona jeżeli tak to można nazwać- niesympatyczna, a w ciągu imprezy chowająca się po katach. Kolejny minus- brak lodu i innych skladnikow do drinkow. Jedyny plus to wystroj.