Kariera Nikodema Dyzma
Opis spektaklu
„Kariera Nikodema Dyzmy” Dołęgi-Mostowicza dowodzi, że sztuka – bądź to literatura, film, bądź też teatr – potrafi wbić „klasom panującym” szpilę o wielkości noża. W zamyśle pisarza powieść była bowiem rewanżem, jaki wziął na piłsudczykach po dość niemiłym dla niego incydencie. Chyba sam autor nie przypuszczał jednak, że literacka zemsta zaowocowała wielką metaforą zdegenerowanych „elit” – niezależnie od epok i ustrojów. Można bowiem sarkastycznie stwierdzić: Nikodem Dyzma wiecznie żywy! To uniwersalna figura, idealnie stworzona do świata, w którym królują nepotyzm, snobizm, koteryjne wojenki oraz uleganie pozorom blichtru. W takim świecie cham i prostak, wyposażony w niezbędne do życia cwaniactwo, czuje się jak ryba w wodzie. Jeśli – paradoksalnie – obdarzamy go sympatią, to właśnie dlatego, że otoczenie nie ma w sobie dość siły, żeby powiedzieć „sprawdzam”, że łaknie jego mistrzowsko kamuflowanej błazenady. Dyzma schlebiając oczekiwaniom i gustom otoczenia, umiejętnie porusza się w labiryncie ludzkich słabości i pychy. To geniusz konformizmu.
Od wydania książki minęło osiemdziesiąt lat, a wydaje się, że Dyzma, w kolejnych swoich inkarnacjach, przemierza dzisiejsze korytarze władzy, rozsiada się w urzędniczych gabinetach, umiejętnie małpuje obowiązujący rytuał koneksji, choć niezmiennie pragnie tylko jednego – dokończyć wytrąconą mu z rąk sałatkę. Co jeszcze może o nas samych powiedzieć Dyzma, okaże się w przygotowywanym właśnie przedstawieniu Teatru Jaracza. Reżyser Michał Kotański dał się poznać olsztyńskiej publiczność jako twórca daleki od oczywistych puent.